poniedziałek, 16 stycznia 2017

Poświąteczne migawki...

Kochane moje, dawno tu nie zaglądałam, bo mam od grudnia pracę i...
się po prostu ze wszystkim nie wyrabiam.
Praca-dom-zakupy-spacer z psem-pranie sprzątanie.......
Mamy, jak Wy to robicie, że obrabiacie się mając tyle do zrobienia???
Jak wracam z pracy to marzę tylko o kąpieli i łóżku...
Praca nie jest aż tak wyczerpująca, ale jednak zmieniła mój tryb życia.
Kochane trzymajcie kciuki, bo bardzo zależy mi na tej pracy.
Czuję, że to moje miejsce, chcę tam zostać na dłużej.
Jak mi przedłużą umowę to Wam powiem co robię.
Nic szczególnego, ale...dla mnie najważniejsze jest miejsce.
Jestem szczęśliwa i to to się liczy :-)
A teraz zapraszam na mix świąteczny,
nie miałam okazji pokazać Wam małych zmian w salonie,
więc nadrabiam.Dorobiliśmy się wreszcie telewizora, no i powiesiliśmy zasłonki, a na podłodze pojawił się dywan.Zaś kanapa została przyozdobiona podusiami z moim ulubionym wzorkiem.
A dziś poszłam do krawcowej, żeby mi uszyła kolejne zasłonki, właśnie z szarym wzorkiem.
Ach jak będzie pięknie...:-)
Na wiosnę znowu zmienię zasłonki, uwielbiam bawić się w dekorowanie.
No to miłego oglądania :-)
Ps.Dziękuję z całego serducha za życzenia od Was i pamięć.
Jesteście Aniołkami :-*****






Aniołki dla Aniołków z kiermaszu świątecznego




Karteczka od Kochanej Holly, boska!
Dziękuję jeszcze raz kochanie :-***















Moja największa słodycz życia:
MILUSIA :-) <3

















Ten wzór przypadł mi bardzo do gustu, jest cudny :-)















Nabyłam piękne szklaneczki i kieliszki
do szampana z tym samym wzorkiem
co na obrusie, poduszkach i zasłonach :-)


I na koniec jeszcze raz moja słodzinka ;-)


Buziaki, do następnego!
M.